06 kwietnia 2012

Niezmiennie

No żeby drzewo na drzewie wyrosło (już tak ładnie napisze) to ten człowiek niczego się nie nauczy.
I nie wróże mu świetlanej przyszłości.
Piszę oczywiście o Młodym.
Znowu afera za aferą.
Doładował telefon swój. Rodzicom powiedział, że babcia mu dała na doładowanie.
Bratowa dzwoni do mojej mamy i pyta czy to prawda, mama oczywiście zaprzecza.
I dym, bo gówniarz robi na około długów, a jasne jak słońce, że nie odda.

Tak wczoraj płakał, taką poprawę obiecywał i co ?
Niereformowalny !! Sztukę bezpośredniej manipulacji to nie wiem , gdzie on się uczył.

Mama z lekką pretensją odnosi się do mnie, ponieważ nie jest mi Go żal.
Nic na to nie poradzę. Do ciężkich robót powinni Go zaciągnąć.
O jego rodzicach już nie wspominając.

Wszyscy siebie są warci.
Dla bratowej to bym jeszcze jeden kolczyk do nosa kupiła. Wyglądałaby jak krowa ! I to jest prawda.
Bo wygląda jak krowa. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz