A jednak skok na głęboką wodę będzie. Z mojej strony rzecz jasna. Przygotowania czy wprowadzenia przez przełożonego nie będzie.
Bo i po co ?
Dziś usłyszałam, że mam nie przesadzać. Co to jest pół roku nieobecności ?
Brak słów. Z kolegą spojrzeliśmy na siebie niepewni tego co słyszymy.
Pod względem przełożonego nic się nie zmieniło. Dzieciak przez duże D. Nigdy nie ma czasu, stale jest zajęty, ale jak już przyjdzie co do czego, to potrafi stać pół godziny i pieprzyć o dupie maryni bez składu i ładu.Wówczas cenny czas wg jego kryteriów przestaje być priorytetem.
Od jutra zaczynam dzwonić do klientów. W trakcie wyjdą moje braki czy też niekompetencja.
Dotychczas miałam swoje stałe miejsce na którym pracowałam. Dziś usłyszałam, że "swojego" miejsca nie dostanę, mam siadać tam, gdzie jest akurat wolne. Przemilczę fakt, że nie wiem, kto gdzie siedzi i dziś już poczułam się jak piąte koło u wozu. Przyszła koleżanka do pracy na 12 a ja odblokowywałam swoje hasła do wszystkich aplikacji na jej miejscu. Oczywiście musiałam się przesiąść.
Już dziś nie wytrzymałam i powiedziałam prosto w oczy K, że się od niego odzwyczaiłam. Nie wiem, kiedy żartuję a kiedy mówi poważnie. Z jego strony jako komentarz widziałam minę srającego kota na pustyni.
Będzie trzeba się zniżyć do jego poziomu czyli do jakiś lat pięciu. Jak w przedszkolu.
Decyzji ze szkoły nie ma.
Dziś usłyszałam, że pani dyrektor będzie w piątek w kuratorium z innymi sprawami to od razu dowie się o mnie. I tu nie należy postawić kropki, ponieważ w mojej głowie słysząc sekretarkę miałam autoodopowiedź, o ile pani dyrektor nie zapomni.
Pisałam już, że inaczej wyobrażałam sobie początek września....
Faktycznie nie najlepszy początek, ale będzie lepiej! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńW pracy ogarnę wszystko, kwestia kilku dni. Najbardziej mi zależy w tym momencie na szkole. Albo wóz albo przewóz. Najgorsze jest czekanie :(
Hm ? Dziwne. Zjadło mi poranny komentarz :/
OdpowiedzUsuńDziękuję Mysko za kciuki. Już dziś było lepiej, ale o tym w poście niebawem :)