Piękna biel za oknem podczas złotej polskiej jesieni.
Takich kolorów dawno nie widziałam.
M A S A K R A
Jakież było moje zdziwienie o 7:30, gdy wyszłam z domu do szkoły ... czy to wziąć parasol ? czapkę ? zdecydowałam się na kurtkę zimową z kapturem, tylko czasu brakło na poszukanie rękawiczek.
Dzisiejszy dzień ogólnie obfitował w zdziwienia.
Przed angielskim dochodzą mnie słuchy o pracy kontrolnej.... że trzeba przynieść dziś lub jutro.
Zapomniałam, przyznaję się, więc spokojnie, jutro podam. Ale ale .... dziś na lekcji druga ! praca kontrolna .... ożeszwmorde..... z lekka ścieło mnie z nóg.
Pierwsza myśl : urwać się :)
No ale nie wypada ...
Zostałam, napisałam i brakło mi jednego punktu do 4 :)
Z niewielką pomocą koleżanki bardziej biegłej dałam radę. Aż się zdziwiłam :P
Na koniec, żeby wywołać uśmiech na buźkach podczas tej zimowej jesieni dwie fotki.
Jedna autentyczna zrobiona przeze mnie a druga przez Agę :)
No to chodźmy pójdzmy pisać dwie pracę na jutro do szkoły :)
Czapka, szalik, rękawiczki - ja od wczoraj pełen zestaw! :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia super. I klijenci i znicz z pozytywką! Nie wiem jak bym zareagowała, gdybym na co drugim grobie słyszała wiśniewskiego ;)