22 kwietnia 2013

Od kilku dni ...

... świeci słońce
... jest ciepło
... trawa się zieleni
... a ja nie mogę się odnaleźć.

Zawieszona między wczoraj a jutro
Kąpana w gorącej wodzie chcę już
Sparzona wczorajszym wrzątkiem
Z bandażem przybrudzonym teraźniejszością
Myślami wciąż w przeszłości
Widząc przyszłość grzęznę w dniu dzisiejszym
Który jest bez smaku, aromatu, koloru
Przyśpieszając wskazówki zegara myślą
Cofam ręcznie sekundnik
Wyrzucając samej sobie głupotę.

Upragnione słońce stopiło zapał i chęć do jakiegokolwiek działania.
Konstruktywnego działania.
Budzące z rana pytanie brzmi po co wstawać, skoro za "chwilę" ponownie się położę
Dwie sprzeczności biją się zawzięcie, a ja stoję z boku i obserwuję
TAK
NIE
Od siebie dodam NIE WIEM

To co robię, co myślę, co planuje ma sens.
Wielki ogromny sens.
Tylko gdzieś się potknęłam w myślach
Muszę otrzepać kolana z piasku i pyłu
Muszę ...

Jedyne co ma dziś sens to urodziny Agusi.
100 lat !
Kocham Cię wiedźmo !
:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz